I niby już kilka dni minęło, ale to nie zmienia faktu, że poniższe wskazówki są przyszłościowe.
Jakiś czas temu na Instagram i Facebook udostępniłam listę najważniejszych rzeczy do zostawienia za Sobą. Nadal nic straconego. nadal możesz pożegnać to co Ci nie służy i nie wspiera.
W okresie między świętami, a Nowym Rokiem mało mnie tu było. Potrzebowałam czasu bez social media i całego szumu.
TU MASZ KONKRETNE TIPY CZEGO SIĘ ZŁAPAĆ korzystaj do woli, jeśli się nie boisz!
Co warto ODPUŚCIĆ w 2020 r?
1. Perfekcjonizm
2. Robienie innym dobrze
3. Syndrom Zosi Samosi
4. Strach
5. MUSZĘ, POWINNAM
6. Autosabotaż odpie*** się od Siebie
7. Strefę komfortu
8. Przekonanie CO INNI o MNIE POMYŚLĄ
9. PORÓWNYWANIE się do innych
10. Biadolenie – NARZEKANIE
11. Wątpienie w Siebie i Swoje MOC
12. Ciągłą rozkminę
13. Stałe wymówki
14. Czekanie na właściwy moment
15. Kontrolę
16. Toksyczny związek
Odpuszczanie trudny temat.
Właśnie jestem w jednym z głębszych moich procesów i wiele czynników na to się złożyło totalne COMBO. Już jestem wdzięczna za to co się pojawiło, mimo, że jest mega trudne.
Ale do rzeczy!
Wszystko co wymieniam to moje własne doświadczenia, a nie jakieś pierdu świerdu teoretyzowanie (takich jest w necie wiele), a ja ma do przekazania Ci konkrety.
1. Zadaj Sobie pytanie dla kogo musisz być perfekcyjna, idealna? Często okazuje się, że za tym kryje się to, że brakuje Ci uznania, bo im dokładniej coś robisz tym lepszy efekt osiągasz. To pułapka i to nie działa. Za perfekcjonizmem może skrywać się również porównywanie do innych. Twoje dążenie do ideału jest nierealne. Stawianie Sobie wysokiej poprzeczki prowadzi do skrajnego wyczerpania i depresji. Dlaczego do depresji? W wyniku nie osiągnięcia jakiegoś mega wygórowanego celu Twoja podświadomość nie potrafi poradzić Sobie z “porażką” (bo nie przyjmujesz tego za lekcję, a za klęskę). Myślenie jednotorowo czarne, albo białe również nie ułatwia sytuacji, bo to zawęża realne pole widzenia, rezultatów. Kiedy masz przekonanie, że jest “tylko jedna słuszny wybór”, a decyzja będzie “jedynie słuszna”, albo “totalnie błędna”. Tak więc jest to bardzo ograniczające i warto zacząć nad tym pracować. Sama się jeszcze czasami z tym borykam.
2. Stawiając na Siebie robisz dobrze Sobie i innym (jeśli masz dzieci uczysz je szacunku i miłości). Często dbanie o Siebie, zdrowy egoizm jest mylone z narcyzmem. O dbaniu o Siebie zapraszam do wcześniejszych wpisów i kursu online. Dlaczego w samolocie pojawia się komunikat maseczkę najpierw załóż Sobie, a następnie dziecku? Po to, abyś mogła pomóc innym. Jeśli zrobisz odwrotnie możesz stracić przytomność i nie pomożesz ani Sobie, ani innym. Proste, prawda?
3. Komu chcesz udowodnić, że jesteś najlepsza we wszystkim? Często chcemy udowodnić innym, że świetnie Sobie z czymś radzimy, a przez to bierzemy za dużo obowiązków na Siebie i nie potrafimy delegować zadań dla innych. To ok jeśli część obowiązków “zlecisz” domownikom, czy współpracownikom, dzięki temu wystarczy Ci czasu i energii dla Siebie, aby nacieszyć się Sobą i naładować baterie.
4. Bój się i działaj, stagnacja to najgorsze co możesz zrobić. Często strach powstrzymuje od działań, co przyczynia się do uśmiercania Siebie. Dlaczego takie mocne słowo? Ponieważ wiele z nas zatrzymuje się ze strachu przed porażką, przed podjęciem “złej” decyzji. Nie ma porażek, to w naszych głowach tkwią nie wspierające przekonania o porażkach. Jeśli popatrzysz na porażkę od strony lekcji zupełnie zmienia się kontekst. Spójrz na to co już zrobiłaś, a nie co się nie udało.
5. Znajdź głębokie przekonanie, które za tym stoi (często nieświadome). Często od moich klientek słyszę jak mówią: MUSZĘ TO I TAMTO, POWINNAM… Warto tu prześledzić przekonania (programy), które doprowadzają, że szarpiesz się ze Sobą.
6. Odpie*** się od ciągłego dowalania Sobie za wszystko – nie jesteś omnipotentna. Zależało mi na mocnym podkreśleniu, ponieważ najczęściej to dowalamy Same Sobie. Częściej skarcimy Siebie, niż pochwalimy. Kiedy ostatnio Siebie doceniłaś? No właśnie, kiedy masz bardzo rozwiniętego wewnętrznego krytyka to nie mam mowy o jakimkolwiek pochwaleniu Siebie, tym bardziej, że chwalenie Siebie w naszym środowisku nie jest dobrze postrzegane. Koniecznie zacznij nad tym pracować, aby się uwolnić od tego sabotowania Siebie. Co myślisz o Sobie?
7. Ta strefa komfortu jest pozorna, oparta na doświadczeniach wewnętrznego dziecka, które przytul, daj buziaka, zatroszcz się i działaj jak dorosła. Często lęki wewnętrznego dziecka są nieaktualne w danym czasie, to lęki, sytuacje z okresu dzieciństwa. Tak się dzieje, ponieważ Twoje wewnętrzne dziecko czegoś potrzebuje od Ciebie, a na pewno uwagi, współczucia, dania mu to co potrzebuje z poziomu dorosłej kobiety.
8. Inni myślą to samo o Tobie co o Sobie – lustrzane odbicia. Jeśli złościsz się na drugą osobę, to zastanów się na co złościsz się w Sobie?
9. Kto w dzieciństwie Cię porównywał, w jakich sytuacjach? Wspomnę o dwóch konsekwencjach porównywania się. Pierwsza to taka, że porównując się do innych czujesz się gorsza i w ten sposób umniejszasz Sobie. Druga to taka, że porównując się do innych możesz umniejszać innym, aby zaspokoić Swoje braki związane z poczuciem własnej wartości.
10. Narzekając nic nie zmienisz, z wyjątkiem więcej narzekania. Zacznij być WDZIĘCZNA za to co masz! Wdzięczność pomaga dostrzec jak wiele już masz, jak bardzo jesteś bogata. Polecam codzienną praktykę Wyzwanie 60 dni z wdzięcznością https://www.subscribepage.com/zapis-do-wyzwania
11. Brak pewności Siebie można zbudować, zadbaj o wewnętrzne dziecko cienia. Wewnętrzne dziecko cienia bazuje na dziecięcych doświadczeniach, które w życiu dorosłym nie są już aktualne. Porozmawiaj ze Swoim dzieckiem, zapytaj o co chodzi, czego potrzebuje i zatroszcz się o nie w dorosły sposób.
12. Mielenie ciągle w kółko tego i samego na wiele się nie zda. Pomyśl o czymś innym, pozytywnym. Im więcej roztrząsasz ( a wiem co piszę), tym więcej nawarstwia się kolejnych niepotrzebnych rzeczy, sytuacji, które będziesz wałkować. Wiem, odpuszczanie jest trudne.
13. Zawsze znajdziesz wymówką, aby nie dokonać zmiany. Twoja nieświadoma część Cię “chroni”, zazwyczaj z dziecięcych doświadczeń czerpie źródło, ale tylko Ty możesz to zmienić. Rusz się!
14. Nigdy nie ma właściwego momentu! Tak jak nic samo się nie zmieni. No właśnie i wiele nie tylko kobiet czeka na księcia z bajki, albo na innego wybawcę, aż ją uratuje. Jeszcze inne zgadzają się na taki stan jaki mają, bo nie wiedzą, że może być lepiej, nie wierzą, że może być lepiej i uśmiercają Siebie, tym samym pokazując Swoim dzieciom, że życie jest trudne… Nic samo się nie zadzieje, konieczne jest działanie.
15. Kontrolując Siebie i innych blokujesz przepływ flow i wszechświata. Zbyt duża kontrola Siebie powoduje, że się nadmiernie spinasz, a w efekcie blokujesz również pozytywny przepływ.
16. Tylko Ty możesz wyjść z tego związku i tylko Ty możesz zmienić tą sytuację – RATUJ SIEBIE (i dzieci jeśli masz). Nikt Cię nie uratuje! Partner się nie zmieni! Tak często kobiety w imię miłości, dla dzieci i łudzenia się, że partner w końcu przestanie pić, że się zmieni zostają w takim toksycznym, przemocowym związku. To również bardzo szeroki temat. Napiszę jak zwykle z własnego doświadczenia. Kiedy mój ojciec pił, bił, mam też się łudziła, że się zmieni, nie wiedziała gdzie ewentualnie miałaby pójść. Już abstrahując od jej mega niskiego braku pewności Siebie, i niskiego poczucia własnej wartości. Z poziomu dziecka to była masakra. Jako małe dziecko modliłam się, żeby mam się rozeszła z ojcem, modliłam się, żeby ktoś nas uratował, a kiedy widziałam, że po kilku ucieczkach nie ma szans, żeby mama zrezygnowała, to modliłam się, żeby zabrano nas do domu dziecka, a nawet, żebym przestała żyć. To wyobraź Sobie jak ogromną krzywdę wyrządzasz dziecku, przez to, że w głowie masz pełno nie wspierających przekonań. Zacznij dbać o Siebie, żeby zadbać o dzieci jeśli masz. Partner się nie zmieni i nie przestanie pić w imię miłości, to tak nie działa. Ewentualnie przestanie na chwilę i znowu zacznie, taki mechanizm. Motywacja zewnętrzna jest krótkoterminowa, a często działa w odwrotnym kierunku. A często w takich związkach oboje ludzi nie ma pojęcia czym jest miłość.
No trochę się rozpisałam, aczkolwiek toksyczne związki ten temat zasługuje na live, a na pewno na oddzielny wpis.
I powoli moja droga! Nie rozpędzaj się! Z doświadczenia wiem, że jak weźmiesz się za wszystkie to skończy się to fiaskiem. Wybierz max dwa, drobnymi krokami, a zobaczysz jakie to przyniesie efekty. Szczególnie perfekcjonistkom polecam zwrócić na to szczególną uwagę.
Wybierz priorytet.
Jeśli jesteś ze mną już jakiś czas to zapewne wiesz, że życie można zmienić na dużo lepsze. Wyszłam z totalnego bagna i nie jest to do celowe, bo ciągle się rozwijam, poszerzam Swoją świadomość, poznaję Siebie.
Praca nad Sobą to praca na całe życie i jest warta każdej świeczki;) Też się bała, za każdym razem się boję, ale każde kolejne spotkanie z cieniem jest mniej bolesne.
Dlaczego?
Bo już mam inne doświadczenia, prędzej potrafię rozpoznać, że coś wymaga natychmiastowej uwagi i nie może czekać na później. Życie nam będzie dawało wiele testów, aby sprawdzić czy stoimy po Swojej stronie.
Jeśli uważasz, że treści, które publikuję są wartościowe to poleć mnie innej kobiecie, niech również czerpie inspiracje. Może to zmieni wiele w jej życiu.
Zapraszam szczególnie na Instagram wejdź koniecznie, tam jestem najczęściej:)
Ściskam Aga😘