Co ma sen wspólnego z dbaniem o Siebie?
Ajurweda mówi, że dzień wcześniejszy, a w zasadzie pora o której poszłaś spać decyduje o kolejnym dniu.
Zwłaszcza w pędzącym świecie, pełnym wyzwań, kiedy masz na głowie dużo, jesteś mamą, masz różne troski, wyzwania.
Dzisiaj jest wiele kobiet sukcesu, które są samozatrudnione i bardzo mocno stawiają na osiąganie sukcesu. Panuje pewna iluzja produktywność i nadrabianie zwłaszcza wieczorem, a nawet nocą zaległości odpisywania na maile, przygotowaniem kolejnej kampanii, aby pójść do przodu.
Czytając pierwszą książkę z ajurwedy natychmiast zaczęłam wprowadzać zmiany w moje życie. Byłam zachwycona, zdziwiona tym co się dowiadywałam. Pierwsza zmiana to rytm i regularność snu, posiłków i picia ciepłej wody. Do tamtej pory chodziłam spać różnie i wstawałam późno po 9, po 10, zależało czy to dzień kiedy pracowałam czy nie. Jak pracowałam to koło 7. A zaczęłam codziennie wstawać koło 6, przed 6 i chodzić spać najpóźniej 22. Nie było trudno się przestawić, tak po prostu klikło. Ważne, żeby nie iść spać w taki sposób jak ląduje helikopter tu teraz w tym miejscu, czyli 21:30 odkładasz wszystko, wyświetlacze, itp. I idziesz spać. Chodzi tu bardziej o lądowanie samolotu, czyli lądujesz stopniowo, wyhamowujesz prędkość, za nim wylądujesz. Czyli najlepiej już około godziny 20 odłożyć wyświetlacze, czynności, które pobudzają. To czas na wyciszenie, relaks, medytacja, książka, czas z najbliższymi, przytulanie. To czas uważności.
Dobry sen jest kluczowym fundamentem efektywności, rześkiego, aktywnego, wypoczętego umysłu od samego rana. Ajurweda mówi, żeby wstać rano kiedy dominuje rześkość, świeżość poranka. Jest to czas na poranne rytuały medytacje, wyciszenie, kontemplacje, wejście w siebie. Poranne wstawanie jest możliwe kiedy położę się wcześnie spać tak najpóźniej 22:30. Dzięki temu jest mi łatwiej wstać i skorzystać z dobroci poranka.
Sen to również podstawowa potrzeba z piramidy Maslowa.
Niestety dzisiaj pomijany.
Sen jest zbawienny na wszelkie dolegliwości, przeziębienia, infekcje.
Często w swoim domu rodzinnym, moim otoczeniu widziałam kobiety, które mimo choroby robiły zupełnie coś odwrotnego. Działały na pełnych obrotach, pracowały, zajmowały się domem, pracą. Ja niestety też tak robiłam. Nie dbałam o siebie. Moje ciało mówiło stop, a ja nadal bagatelizowałam sygnały z niego płynące. Próbowałam oszukać sama siebie, że kolejna dawka suplementów, kofeiny pomoże mi nie zasnąć, pomoże nadgonić zaległości. Próbowałam być efektywna, wtedy kiedy był czas na sen.
Sen jest dość trudnym tematem zwłaszcza w dzisiejszym świcie, który jest bardzo zaburzony.
Szczególnie widzę ogromne braki u kobiet, które są mamami, kiedy nie śpią jak należy, jak potrzebują, a to często trwa nawet 3 lata. Nie dziwię się, że zaczynają się sypać jak domino, spada poziom zadowolenia, satysfakcji życiowej, produktywności, ochota na seks, Twoja własna wizja Ciebie w przyszłości. Nie jestem mamą, ale wiem co możesz czuć, sama dotknęłam dna kiedy zdiognozowano u mnie wypalenie zawodowe i depresję. Szalałam na pełnych obrotach, bagatelizując sen, bo przecież wyniki w pracy były najważniejsze, kolejna nagroda, stypendium naukowe… i nadal brak mnie…
Później zaobserwowałam, że kiedy przychodzi czas kiedy kobieta może się zregenerować to uruchamia się w niej działanie. Nadrabianie to czego nie zrobiła, czytanie książek, odsłuchiwanie kursów, nadrabianie odpisywania na wiadomości. Kiedy ma już okazję na sen, kiedy dziecko śpi to ona działa, na własne życzenie angażuje się w przeróżne czynności, zamiast się zregenerować, wyspać się. Zastanów się czy nie jesteś w pułapce wieczornego nadrabiania, w sumie dość trywialnych banalnych czynności kosztem siebie, swojego zdrowia psychicznego.
Korzystając ze snu mamy szansę na pewnego rodzaju naładowanie akumulatorów, naładowanie energii, regenerację organów i układu nerwowego oraz psychiki.
Synchronizacja z naturą, życie według cyklu, jest bardzo ważnym nawykiem wpływającym na cały aspekt życia. Ta synchronizacja jest wbudowana w nasze ciało od zarania dziejów. Światło informuje nas czy jest dzień czy jest noc, informuje nas jak ma się zachowywać nasze ciało, jak mają przebiegać nasze procesy fizjologiczne.
Mieszkam w trudnym kraju jeśli chodzi o ideał ajurwedyjskiego snu. Tutaj są białe noce i dni kiedy słońce jest tylko 3 h na dobę.
Jeśli takiego sztucznego światła jak telefon w życiu jest już za dużo, eksponując się na światło elektroniki, wpływa to na proces produkowania melatoniny. Hormonu, który reguluje cykle spania, czuwania. Ten proces się ociąga, spowalnia, działa z opóźnieniem. A kiedy już działa budzisz się lub Twój budzik budzi Cię i próbujesz się obudzić jakbyś była pod wpływem jakiegoś środka nasennego. Ten proces przesuwa się kiedy nie idziesz spać o właściwej porze spać. Zasypianie bywa trudne, a czasami nawet niemożliwe. Pojawia się czujność towarzysząca do późna 23, 23:30,24, jesteś pobudzona, a później senność tak ogromna, że trudno się z niej wybudzić.
Po 22 nasz organizm wchodzi w czas ognia (pitta) i dobrze go wykorzystać właśnie na regenerację organów, zwłaszcza wątroby, układu nerwowego.
UWAGA!!! Picie kawy w okolicy 16-17 i alkohol obniża radzenie sobie organizmu ze snem i odwadnia!
Jak sobie możesz pomóc?
Jeśli jesteś osobą wielozadaniową, w ciągłym ruchu (również umysłu), masz bardzo lekki sen, kręcisz się, wiercisz. Kiedy się przebudzisz ciężko Ci usnąć, ponieważ Twoje myśli ciągle galopują. Cierpisz z powodu natręctw myśli. Masz zimne dłonie i stopy. Często to osoby o wysokiej wrażliwości (WWO):
- Przede wszystkim regularność (pozostałe również, aczkolwiek osoby WW szczególnie cierpią z powodu braku odpowiedniego snu).
- Możesz spróbować zatyczek do uszu
- Bezwzględne odłóż ekran, jakiekolwiek nadrabianie zaległości na min. 1,5 godziny przed snem
- Możesz ogrzać się poprzez prysznic, naolejowanie ciepłym olejem sezamowym. Możesz namoczyć stopy w ciepłej wodzie.
- Na natręctwa myśli dobry sposób to zapisanie ich. Przynosi dużą ulgę
- Zadbaj o dźwięki i światło (ciemno tam gdzie śpisz i cicho)
Osoby bardzo zadaniowe, lubiące organizowanie, planowanie. Często odkrywające stopy, a nawet całe ciało spod kołdry:
- Jeśli pracujesz w domu to dobrze, żebyś w miejscu snu nie miała widoku na narzędzia pracy
- Możesz się schłodzić prysznicem przed pójściem do łózka
- Przygotuj Sobie do picia chłodną wodę
Wszystkie osoby:
- Zaobserwuj co zaburza Twój sen
- Przygotuj się do snu tak jak ląduje samolot, powoli i delikatnie
- Medytacja, uważność
- Joga Nidra
- Nawilżaj Siebie i pomieszczenie
- Zimą jedz orzechy, produkty tłuste, które utrzymują odpowiednie nawilżenie
Moja droga o śnie mogłabym tak jeszcze pisać i pisać.
To tylko krótka informacja co możesz zrobić już teraz, aby zadbać o Siebie i poprawić jakość Swojego snu.
Jeśli interesuje Cię ten temat daj mi koniecznie znać:)
Zapraszam Cię na kanał YouTube
Tutaj moja tajna Grupa
Mój FanPage
Obserwuj mnie na Instagram
Z miłością Aga:*