Kolejny raz powiedziałaś TAK, a wewnątrz Siebie krzyczysz NIE!

Nie wiesz dlaczego tak się dzieje, chciałabyś zrozumieć Siebie.

Ukryte mechanizmy sabotujące Twoją chęć postawiania granicy:

– lęk przed odrzuceniem
– lęk przed karą lub odwetem
– lęk przed samotnością
– lęk przed zmianą
– lęk przed wyrzutami sumienia
– lęk przed złością drugiej osoby
– lęk, że mogłabyś komuś sprawić przykrość

Ten wpis jest dla osób, które te granice mają za słabe. W domu DDA, DDD nie było mowy o zdrowych granicach, były albo za sztywne, albo za słabe (to dotyczy również osób WWO).

I taki styl przenosi Dorosłe Dziecko w Swoje dorosłe życie. Sztywne granice pozwalały chronić się przed wykorzystaniem, a za słabe granice powodowały uległość. Z doświadczenia wiem, że to jest bardzo mieszane.

W moim życiu bywało, że te granice często były za sztywne, powodując wiele trudności, jak choćby w relacjach (a to już bardzo dużo). Bywały z kolei sytuacje gdzie te granice były tak słabe, bo chciałam, aby ktoś mnie lubił, szanował, akceptował.

Najczęstsze przekonania, które stają za słabymi granicami:

  • Jak odmówię to powie, że jestem egoistką, albo ją urażę
  • Będę miała wyrzuty sumienia, że nie pomogłam
  • Dobry człowiek tak nie robi
  • Jak się sprzeciwię, to zostanę sama
  • Jak zrobię po Swojemu, wyjdzie, że jestem egoistką
  • Lepiej się nie wychylać
  • Nie będę ryzykować
  • Po co coś zmieniać, skoro tak jest dobrze (bije, pije, ale Swój)
  • Nie chcę ich złościć

Jeśli coś z wymienionych punktów Ci pasuje, albo kilka to tak na prawdę kilka aspektów przed Tobą do przepracowania. Praca jest żmudna, nie będę czarować, że nauczysz się mówić NIE i po kłopocie. Samo NIE nie wystarczy, ponieważ na podświadomym poziomie zabraknie spójności z tym co mówisz. W związku z tym Twoje NIE będzie za słabe, w konsekwencji nadal będziesz rozdarta i uległa. To co myślisz, szczególnie na poziomie podświadomym i to co mówisz musi być spójne. Dlatego samo NIE nie wystarcza.

Przede wszystkim kochana potrzebujesz rozpoznać te obszary, zajrzeć głębiej o co chodzi, kiedy pojawiły się pierwsze komunikaty, kto je wypowiedział?

Odkrywając przyczynę nie stawiania granic, a tym samym nie dbania o Siebie jak potrzebujesz, to pierwszy krok do zmian. To właśnie dzięki temu wiesz, gdzie jest Twój newralgiczny punkt, kiedy należy być szczególnie uważną i móc to zmienić.

Ale uwaga, powtórzę się pewnie jeszcze nie raz. Często psychoterapeuci (nie wszyscy) proponują zamianę niewspierających przekonań na powszechnie uznawane “normami” i zamianę. Z mojego i nie tylko doświadczenia to nie działa!

Dlaczego?

Ponieważ prędzej czy później te przekonania się uaktywnią.

Przychodzą do mnie kobiety, które mówią, że były na kursie asertywności, że przeczytała kilka książek i, że nie działa. Nie działa, ponieważ konieczne jest dotarcie do tych wewnętrznych, nieuświadomionych, toksycznych przekonań, które sterują Tobą.

Może dzięki temu wpisowi odkryjesz dlaczego nie stawiasz granic. A to z kolei pierwszy krok do zmiany. Zawsze masz wybór i tylko Ty możesz coś zmienić, nikt inny. Będę powtarzać jak mantrę: Jeśli czekasz na księcia na białym koniu, albo na kogoś kto Cię wybawi, uratuje to jesteś w pułapce. Nikt taki się nie zjawi. Tylko Ty masz moc sprawczą.

Nawet jeśli Ci się wydaje, że jest inaczej, ale to na inny wpis.

Najlepszy czas na zmianę jest teraz. To nie przypadek, że to czytasz TERAZ.
Jesteś jedyną najważniejszą OSOBĄ W SWOIM ŻYCIU.

 


Zapraszam Cię do śledzenia moich wpisów ZASUBSKRYBUJ
Najczęściej jestem na na Instagram 
Wejdź na mój fanpage 
Jestem na YouTube

Jeśli chcesz możesz sprawdzić poziom Swoich granic tu

Z miłością Aga:*

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *