Pokochaj SWOJĄ Wysoką Wrażliwość Cz. 2

Każda osoba o cechach WWO jest normalna, bez defektów

Słowem wstępu każda osoba o cechach „WWO” jest normalna, bez defektów. Nie jesteśmy zepsuci. Defekty wynikają m.in. z naszych przekonań, stereotypów, doświadczeń, wzorców. To nie przypadłość, nie choroba, to cecha wyjątkowa, z którą jeśli nauczysz się żyć nie będziesz odczuwać tak wielkich dyskomfortów. Stygmatyzacja będzie się pojawiała u mnie często, będę na to zwracać uwagę jeszcze nie raz.
Obserwuję jak wiele ludzi ma potrzebę dowiedzenia co im jest, a tak na prawdę “kim jest”, czasami nawet nie zdając sobie z tego sprawę. Na grupach zadają pytania czy ktoś miał zdiagnozował WWO lub jeszcze coś innego? Współczesna psychologia dopiero zapoznaje się z tą cechą. I szczerze to wątpię, żeby czysta analizująca psychologia pomogła w akceptacji cechy WWO. Wynika to z pracy zwłaszcza na jednym poziomie, czyli umysł. Kluczowe jest podejście holistyczne integracja trzech poziomów umysł, serce i ciało. Jak ze mną już trochę jesteś to wiesz na pewno co nieco więcej. Na mojej psychoterapii ta cecha jeszcze wtedy nazywana najczęściej nadwrażliwość, przewrażliwienie została sprowadzona do czegoś w rodzaju problemu, trudności.

Czy potrzebujesz “diagnozę”?

Zadaj sobie pytanie czy jest to Ci niezbędne, aby mieć diagnozę?
Ja po latach wiem, że w pewnym sensie ok jest to potrzebne. W pewnym sensie dawało mi to spokój, a na podświadomym poziomie szukałam potwierdzenia w medycynie akademickiej, że coś ze mną nie tak. Czasami może do tego w którym kierunku pójść, żeby sobie pomóc. Powiem tak jeśli posłuchasz swojej intuicji, serca to nie będziesz potrzebować etykietek, diagnoz, aby sobie pomóc. Im więcej wiedziałam jaką mam dolegliwość czy przypadłość to tym bardziej się integrowałam, sklejałam z tą dolegliwością, czy etykietką. Społeczeństwo, nasz umysł ego ma potrzebę kategoryzowania. Natomiast powoduje to przylepienie, pewne zintegrowanie i wtedy działa to jak somospełniająca się przepowiednia. Większość etykietek jest sprowadzanych do pewnego rodzaju ułomności. Powodując, że czy chcemy czy nie przyciągam to czego szukamy, często na nieświadomym poziomie.

Często jesteś odbierana/y jako wycofana/y, nietowarzyska/i, introwertyczna/-y, lękliwa/-y
Fakt jest taki, że niektórzy z nas unikają dużych imprez, przyjęć w wyniki odrzucenia przez rówieśników w przeszłości lub innych ludzi. Unikamy ludzi co do których mamy jakieś wątpliwości, a to nie jest powód do wstydu.
Często stoimy z boku obserwując sytuację co się dzieje, niektórzy czuwają. Ja czuwałam, żeby nikomu nic się nie stało, a to z kolei zahacza o DDA (kontrola sytuacji), niektórzy wypatrują z kim można porozmawiać o czymś fascynującym, a nie o tym jakiego kolory sąsiadka Marysi kupiła sobie dywan.

Introwertycy i ekstrawertycy

70% osób “WW” posiada cechy introwersji, a 30 % posiada cechy ekstrawersji. I nie jest prawdą, że „intorwertycy” nie lubią ludzi. Zależy nam (ja mam przewagę cech introwersji) na jakości relacji nie na ilości. Bywa też tak, że czasami również przebywamy w jakimś tłumie lecz jest to sporadyczne. Carl Jung mówi o Introwersji: „Introwersja to po prostu zwrócenie się do wnętrza, w kierunku podmiotu, ku swojemu ja, a nie na zewnątrz, do przedmiotu. Introwersja bierze się z potrzeby i preferencji chronienia wewnętrznego, „subiektywnego” aspektu życia, do przypisywania mu większej wartości, a zwłaszcza na to, by zagłuszał go świat „obiektywny”. Nie tylko Jung wspominał o uprzedzeniach kultury zachodniej co do „introwertyków”.
Mamy strategia chwilowego zatrzymania celem obserwacji i przetworzeniem tego co zauważyliśmy, aby wiedzieć co wybrać jakie podjąć działanie. Jeśli w przeszłości było jakieś podobne doświadczenie to tego obecnego i mamy to już opanowane to szybciej niż inny reagujemy na niebezpieczeństwo lub jakąś okazję. A to, że czasami z tej okazji nie korzystamy to wynika z jeszcze innych doświadczeń i ograniczeń. Mam tu na myśli szczególnie osoby o trudnym dzieciństwie. Stąd też spostrzeganie nas wycofana/y, nietowarzyska/i, introwertyczne, lękliwe
Jeśli siebie znamy to naprawdę potrafimy o siebie zadbać, wiem kiedy wejść do swojego bezpiecznego miejsca i naładować baterie, co zrobić aby nie czuć się przestymulowaną, obciążoną. Niestety wiele osób, które poznałam nie wie czego potrzebuje przez co czuje dyskomfort. Wynika to z wielu powodów.

Za mały dystans…

Mamy mały dystans do siebie, czyli branie do siebie wszystkiego i nie odpuszczanie tak łatwo. Bardzo często to widzę na mediach społecznościowych. Przykład uczepienie się jakiejś sytuacji, która dla większości „nie-WWO” jest drobnostką, wręcz błahą, a dla „WWO” to wręcz coś najważniejszego. Robienie widły z igły. Ostatnią taką sytuacje u siebie zobaczyłam kiedy na jednej z grup napisałam post z pomocą dotyczącą programu do montażu. Napisałam żartobliwie „plisssss”, a ktoś mi odpisał czy mogę po polsku z podkreśleniem tego plissss. Wzbudziło to we mnie dyskomfort. Pojawiło się od razu: „On mnie atakuje!”, a za chwilę powiedziałam sobie stop wyluzuj, może ten ktoś też żartował? Zadałam sobie kilka pytania, pogadałam z Ego i ciśnienie spadło. Odpuściłam, po czym adminka grupy napisała, żeby nie atakować innych osób. Dostałam potwierdzenie, że nie tylko ja odebrałam to, jako atak. To z kolei teraz uruchomiło we mnie odpowiedź na często stawiane pytania. Dlaczego ludzie nie komentują? W obawie przed hejtem, po co się narażać, a przy okazji nie pozwalamy sobie siebie ćwiczyć, to nas też uodparnia, mimo, że stresuje. Nie komentujemy mimo, że mamy coś cennego lecz się boimy innych.
Już nie wspomnę o przekonaniu co inni o mnie pomyślą? Przecież co jak mogę napisać w porównaniu do X,Y,Z. Ja się tego cały czas uczę. I mimo, że nie wiemy skąd wiemy to wiemy – to intuicja, której warto się nauczyć korzystać. Piszę o niej tu .
Często powodem są przeżyte traumy w dzieciństwie,  DDA  i  YouTube, chociaż u nie wszystkich.

Jeśli temat nie jest Ci obojętny i nie jest to wbrew Tobie to podziel się tym dalej i udostępnij, prześlij, każdy ma prawo do Szczęścia i Miłości (przesyłając proszę pamiętaj o autorze, czyli o mnie;))

Koniecznie zasubskrybuj mój  blog i YouTube

Tutaj moja tajna Grupa 

Mój FanPage 

Instagram 

Dziękuję, że tu jesteś☺️☺️🙏🧡💞

 

Ściskam Aga ☺️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *